gdyby przyszła już wiosna byłoby mi lepiej, cieplej…Dzisiaj pierwszy raz od ponad trzech miesięcy wpadło słońce do mojej kuchni. Do tej pory było zbyt nisko, schowane za wielką górą.
…Lubię przysłowia, bo jest w nich tyle prawdy. Prawdy którą odkrywamy po latach.
„I wiosna by tak nie smakowała, gdyby przedtem zimy nie było”
Tak, teraz to rozumiem…po mrozach -24 stopnie, po śniegach, które od grudnia nawet nie raczyły odejść na dwa dni, po lodach, które skuły potok i oszkliły moje ogródkowe drzewka. Mam cię zimo dość!- grzecznie mówiąc :) chociaż na usta cisną się inne słowa.
Spoglądam na zegar w salonie. On jak i ja żyje czasem letnim, nikt go nie przestawił, bo nie chciał…Jeszcze trochę…jeszcze chwile…zaczekamy.
Idzie sobie wiosna
Słychać świergot ptaka,
Ładna to piosenka
Tylko głupia taka
Autor: W. Sikora
To tak dla moich sikorek, bo wróciły na jadło, aż śniegu trochę spadło.
Pa!
Mimi
Image may be NSFW.
Clik here to view.
Image may be NSFW.
Clik here to view.
Image may be NSFW.
Clik here to view.
Image may be NSFW.
Clik here to view.
Pierwszy śnieg tej zimy spadł już w październiku, potem mieliśmy dość ciepły listopad oraz bardzo zimny i mroźny grudzień. Święta Bożego Narodzenia, jak na ironię, były ciepłe i prawie bezśnieżne. Styczeń i luty- mnóstwo śniegu i jeszcze więcej mrozu. Na przełomie tych miesięcy odnotowano w północnej Polsce -37 st. U mnie było max. – 22 st. Śnieg wciąż padał w marcu, aż do ubiegłego tygodnia tj. 10.III.